Tak zawędrowałem do sklepu z ceramiką do wsi Dun Chaoin. Na miejscu okazało się, że są tu też książki i całkiem niezła kawa. Bardzo dużo książek!
Domek jest niepozorny i zaprasza tradycyjnym irlandzkim Céad Míle Fáilte.
W środku zaraz od progu widać, że dość mało tu ceramiki, ale za to książek jest całe mnóstwo. Jeśli będziecie jechać dookoła półwyspu Dingle, to nie przegapcie tego miejsca.
Inne miejsce nie do przegapienia to mały browar Tig Bhric kilka mil dalej.
W środku zaraz od progu widać, że dość mało tu ceramiki, ale za to książek jest całe mnóstwo. Jeśli będziecie jechać dookoła półwyspu Dingle, to nie przegapcie tego miejsca.
Inne miejsce nie do przegapienia to mały browar Tig Bhric kilka mil dalej.
O Mamusiu! :D
OdpowiedzUsuńToż to raj dla takiego mola książkowego jak ja! ;)))))
A to pozdrowienie pożyczam, jeśli pozwolisz :o)
http://pl.forvo.com/word/céad_míle_fáilte/
OdpowiedzUsuńI co, przetrzepałeś sakiewkę? ;)