![](http://3.bp.blogspot.com/-kcFSDvjlreU/UYWq7dyuzFI/AAAAAAAAlv0/YAQr6HVeXoU/s1600/Mweelrea.01.jpg)
Przez góry Mweelrea (wym: mulrey) prowadzi tylko jedna droga, więc jeśli się ktoś już tu zapuści, to na pewno tej surowej scenerii nie przegapi.
![](http://2.bp.blogspot.com/-6UeQNZDYwqw/UYWq8YFtvQI/AAAAAAAAlwE/Dt_vtKRHNUQ/s1600/Mweelrea.06.jpg)
Okoliczności mogą uczynić ten region pięknym lub koszmarnym. Widoki mieszają się tu z tragiczną historią Irlandii.
![](http://3.bp.blogspot.com/-8GBmwc1DPMs/UYWq92SjnzI/AAAAAAAAlws/6nn4pcXp31Y/s1600/Mweelrea.10.jpg)
W okresie Famine tą samą drogą szli umierający z głodu ludzie, aby odebrać swoje racje żywnościowe od komisarzy w Delphi. Niestety okazało się, że komisarze akurat pojechali na obiad do Louisburgha. Tablice pamiątkowe są tu co kilka mil. W tych okolicznościach przyrody (pięknych) ludzie umierali z głodu i weź tu o tym nie myśl jak już o tym wiesz.
![](http://3.bp.blogspot.com/-HQ3sF_wEBfo/UYWq_ZwFLNI/AAAAAAAAlxU/zFVjMYvG164/s1600/Mweelrea.15.jpg)
Co jakiś czas przejeżdża tędy samochód, czasem grupa rowerzystów, a czasem przebiegnie drogę mała owieczka goniąca za maminym cyckiem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhyfW1EskWU2W7RZeM4pQOw_meNzDCZfEUqu0cMmigHWMu9VDLWJmLzWiPT7xqeyfWd_o9a1_7hlcs8WrXXxP6EIqzO_gjxzjak0YN8Tyndjiep8Y2cqoxQpVys7X33iVp_XA1pO8hUJoL/s1600/Mweelrea.16.jpg)
Góry Mweelrea można podejść od strony lądu albo od strony oceanu. Drogowskazów ani podpowiedzi nie ma. Pasmo Mweelrea kończy się na fiordzie Killary i uroczej malutkiej miejscowości Leenane. Potem zaczyna się Connemara. Zobaczyć warto.
![](http://3.bp.blogspot.com/-kp1aRGh7XBg/UYWq-RClC9I/AAAAAAAAlxE/4GZ7OvLkMJg/s1600/Mweelrea.12.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbMPX97gq7QWQW2pZ6zdDFOicZprPAwdkVzhHJTOAb4XB8bldxbgoxB9NEoo5xD20p7QYukddPENK46RCua7GTVmeC-HOZbNdTZRqmfDCgGZ84hmeDaPnrtnI1Ga99q2nAmU141694q6Sj/s1600/Mweelrea.09.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYVK0f0LReb2F_HGnC3QA5KICjA6V5EjO5ufZWToOtNUCd6v5driz7zEUuieSVJwg5BgpPUAhkbVa7tBqQtkWtZpDlBCvsHH8Yp6NhgOVY2zv0EpeUrn2omTnbV9K79kbWr2wPe1Mmsq8r/s1600/Mweelrea.02.jpg)
![](http://3.bp.blogspot.com/-5nGbs-tpIBM/UYWq7WjJeYI/AAAAAAAAlv4/LJJXHsr-lRs/s1600/Mweelrea.03.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo9-Z4CMs81iWHaP6p-42_GKSjXpg7ZI2uyqal8r_ajCgMeQS48uqredsKm51-Y-hyGIOQryM_v0MoUWC5ob_djDyQQhlM2khjXRSaWvrniI50YDukInuK78bj3jkmWCxb4qji-ke8tdUl/s1600/Mweelrea.08.jpg)
![](http://2.bp.blogspot.com/-6sSs9uf9BHo/UYWq8O0JTqI/AAAAAAAAlwA/sXeafqjF7mU/s1600/Mweelrea.04.jpg)
![](http://2.bp.blogspot.com/-X_h_EOH1J7Y/UYWq8R1NOLI/AAAAAAAAlwU/YfuJpBQMWWc/s1600/Mweelrea.05.jpg)
![](http://1.bp.blogspot.com/-G9tth_5G9Q8/UYWq-7TLNaI/AAAAAAAAlxQ/6tEZYJT2PEw/s1600/Mweelrea.14.jpg)
![](http://4.bp.blogspot.com/-oWlrK2mfW_s/UYWq89ErndI/AAAAAAAAlwY/XgVf_Cj3G5o/s1600/Mweelrea.07.jpg)
![](http://1.bp.blogspot.com/-D5gjfmjOMaQ/UYWq-BgGDII/AAAAAAAAlw0/1nTjMGH9rco/s1600/Mweelrea.11.jpg)
![](http://3.bp.blogspot.com/-37UK0PYR42U/UYWq-m-BWBI/AAAAAAAAlxA/VcJ7bk0maPw/s1600/Mweelrea.13.jpg)
Na moje szczęście jakoś Cię ostatnio w góry nosi, dzięki!
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś pójdę w górę tych gór Mweelrea, bo póki co tylko przez nie przejeżdżam.
UsuńFajne... Kiedyś i ja tam zajadę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby warunki dopisały.
UsuńPięknie "prawisz", a obrazy jakie !!!
OdpowiedzUsuńNie takie jak w rzeczywistości ale też mi się podobają.
UsuńŻal, że ludzie w tamtych czasach nie mogli tych gór podziwiać tak jak my teraz...że tylu ich tam zginęło.
OdpowiedzUsuńA owieczka pięknie Ci zapozowała ;)))))
Mnóstwo owiec mi pozuje :)
UsuńHmmm... Mnóstwo mówisz? :) Może by założyć jakiegoś...owczego "Playboya" w takim razie? ;))))
UsuńW futrach? :) Kto by to oglądał, chyba same barany :)
UsuńBędziesz tak miły i podeślesz mi na e mail kilka z tych wspaniałych widoków? Tylko do użytku własnego, wewnętrznego.
OdpowiedzUsuńZrobione.
Usuń...jest nawet piękniej...niż na Twoich zdjeciach;-)...i piękniej niż...na moich. Fotografia nie pachnie, nie czuc na niej wiatru, słońca, ale ma inną zaletę...można ją bez pospiechu i godzinami...oglądać...a jak się chce wrócić w to miejsce, znowu poprostu otworzyc album...
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałem co jest za Killary Harbour? Z Parku Connemara widać było szczyty, ale powiem szczerze, że myślałem, że nic interesującego tam być nie może. A tu taka niespodzianka. W tym momencie będąc z kimś w Connemarze ta trasa, którą wyżej pokazałeś będzie trasą z serii ,,must see!''. Zdaje się, że bohater ,,Na zakręcie roku''* mieszkał pod szczytem Mweelrea? :)
OdpowiedzUsuń* - skusiłem się na tę książkę po Twojej publikacji kiedyś na blogu ;)
Tak, on tam mieszka i kiedyś go odwiedzę! Pozdrawiam!
Usuń