Wyspy Aran leżące na zachodzie Irlandii słyną z wyrobu ciepłych swetrów robionych z wełny arańskich owiec. Należałoby jednak
raczej mówić: „słyną ze sprzedaży swetrów”. Kiedy podczas ostatniego
pobytu na Aranach nie zobaczyłem ani jednej owcy pasącej się na
Inishmore, postanowiłem się bliżej przyjrzeć tym słynnym swetrom.
Wygląda
na to, że tę historię można włożyć między bajki. Wyspy Aran doskonale
radzą sobie ze swoją popularnością. Na ludzi, którzy tu przypływają
promem czeka największy (podobno) w Europie sklep ze swetrami a w nim
tysiące nowiutkich swetrów. Turystów nie można przecież zawieść a
legendy trzeba podtrzymywać.
Popularność
wysp Aran zaczęła się od filmu „Man of Aran” z 1934 roku. Surowy
krajobraz, bezwzględny ocean i tradycyjne życie mieszkańców przyciągają
rzesze turystów z całego świata. Nic dziwnego że garstka 700 stałych
mieszkańców Inishmore już dawno przestała nadążać z szyciem swetrów.
Teraz szyje się je niestety w Chinach.
Interes
przejęła dynamiczna irlandzka firma Carraig Donn, której butiki można
znaleźć w prawie każdym większym centrum handlowym w Irlandii. Swetrów
jest teraz zatrzęsienie, a mieszkańcy wysp już na nich nie zarabiają.
Dobrze, że sama wełna jest wciąż z Irlandii...
Ze
swetrami arańskimi wiąże się pewien mit, powielany chyba przez tych,
którzy na Aranach w ogóle nie byli. Podobno każda wieś miała kiedyś swój
niepowtarzalny wzór na swetrach, aby wiadomo było dokąd trzeba zanieść
topielca. Z tej bzdury śmieją się sami mieszkańcy - w tak małej
społeczności nigdy nie było konieczności rozpoznawać się po swetrach...
Inna
historia mówi, że mieszkańcy Inishmore, Inishmaan i Inisheer - czyli
trzech wysp Aran - nie umieli pływać. To istotnie prawda. Człowiek za
burtą w zetknięciu z potęgą oceanu nie miał wielkich szans. Powiada się,
że jak nie umiesz pływać to jesteś na morzu ostrożniejszy. A jak umiesz
pływać to po prostu dłużej toniesz, więc po co się męczyć...
Domki leprechaunów w jednym z gospodarstw na Inishmore |
Od lat 70 XX wieku wprowadzono jednak obowiązkową naukę pływania na Aranach i dziś każdy wyspiarz umie pływać. W swetrze i bez.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz