Palace Bar jest jednym z niewielu wiktoriańskich pubów w Dublinie. Mija go codziennie tysiące ludzi wędrujących z zatłoczonej i pełnej autobusów Westmoreland Street w stronę gwarnych pubów na Temple Bar. Ten pub ma wyjątkowy charakter.
Zagadkę odgadł WIT i do niego wędruje pakiecik z nagrodami. Kolejna fotozagadka za miesiąc. Serdecznie zapraszam.
_________________________________________________________________
Palace Bar to sławny pub literatów. Tu przychodzi się na piwo i porozmawiać. Na próżno tu szukać telewizora z meczem lub wiadomościami, nie ma też muzyki.
Pub powstał w 1823 roku. Ze względu na lokalizację, wiktoriański wystrój i przytulny salonik z tyłu za barem Palace Bar szybko stał się ulubionym miejscem pisarzy, poetów i różnej maści literatów, którzy przychodzili tu szukać intelektualnej rozrywki i umysłowego odświeżenia.
"Ptaka poznasz po jego śpiewie, mężczyznę po rozmowie" - głosi maksyma nad barem. Salonik można wynająć na prywatne spotkanie, dla pozostałych gości zostaje tylko bar z ciasnym przejściem i toaleta w piwnicy (tylko męska).
Na ścianach wiszą portrety znanych pisarzy, którzy przez Palace Bar się przewinęli. Przed wejściem, wmurowane w chodnik widnieją podobizny literatów, którzy tu najwięcej wypili.
Z pubem Palace Bar związanych jest wiele historii, jak na przykład ta z satyrykiem Brianem O'Nolan. Był on stałym klientem baru i któregoś razu został zatrzymany przez policję, kiedy zataczając się zaczął wsiadać do zaparkowanego przed pubem samochodu. Dowcip polegał na tym, że tym razem O'Nolan wcale nie był pijany, a samochód miał wymontowany silnik i podstawiony specjalnie do tego żartu.
_________________________________________________________________
Palace Bar to sławny pub literatów. Tu przychodzi się na piwo i porozmawiać. Na próżno tu szukać telewizora z meczem lub wiadomościami, nie ma też muzyki.
Pub powstał w 1823 roku. Ze względu na lokalizację, wiktoriański wystrój i przytulny salonik z tyłu za barem Palace Bar szybko stał się ulubionym miejscem pisarzy, poetów i różnej maści literatów, którzy przychodzili tu szukać intelektualnej rozrywki i umysłowego odświeżenia.
"Ptaka poznasz po jego śpiewie, mężczyznę po rozmowie" - głosi maksyma nad barem. Salonik można wynająć na prywatne spotkanie, dla pozostałych gości zostaje tylko bar z ciasnym przejściem i toaleta w piwnicy (tylko męska).
Na ścianach wiszą portrety znanych pisarzy, którzy przez Palace Bar się przewinęli. Przed wejściem, wmurowane w chodnik widnieją podobizny literatów, którzy tu najwięcej wypili.
Z pubem Palace Bar związanych jest wiele historii, jak na przykład ta z satyrykiem Brianem O'Nolan. Był on stałym klientem baru i któregoś razu został zatrzymany przez policję, kiedy zataczając się zaczął wsiadać do zaparkowanego przed pubem samochodu. Dowcip polegał na tym, że tym razem O'Nolan wcale nie był pijany, a samochód miał wymontowany silnik i podstawiony specjalnie do tego żartu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz