![](http://4.bp.blogspot.com/-1bsYDISIH58/UlshhkElkzI/AAAAAAAAnqA/6Vn98OtIZKY/s1600/Peacock.Beara.2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4M5w3KyZ8rKWgx7YmylZgHR5p6p8Ev1LnNz6hD4uYWMFNz1JqM100t89R8UxusTgR_GdZ5NykB7CdrhlPkTZLh7CVAAlbWjSo4jDG4jtASRvNKmzHjqTKGbf0C_50dC3cFxP5sHNfIh1Q/s1600/Peacock.Beara.3.jpg)
Na końcu chmury wyszło słońce, a na środku drogi nagle pojawił się paw.
Paw kazał się nam zatrzymać, obejrzał bacznie nasze twarze, spytał o cel wycieczki i łaskawie zezwolił na przejazd. Na odchodne rzucił, że słońce będzie jeszcze przez jakieś 2 godziny, a potem zrobi się przeraźliwie zimno.
Paw pozwolił sobie zrobić kilka zdjęć i pojechaliśmy dalej. Dwie godziny później zrobiło się przeraźliwie zimno.
![](http://4.bp.blogspot.com/-eBbcO0VzfUU/UlshkA7dDdI/AAAAAAAAnqc/tKu_gxaXhlg/s1600/Peacock.Beara.1.jpg)
![](http://3.bp.blogspot.com/-T4yoCsX5QJs/UlshjRjLt4I/AAAAAAAAnqY/BT9BRFPChcQ/s1600/Peacock.Beara.6.jpg)
![](http://3.bp.blogspot.com/-EwEYwtajY28/UlshkmAd3BI/AAAAAAAAnqg/L4iAw-PzpSI/s1600/Peacock.Beara.7.jpg)
:-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że to tylko paw a nie stado krów czy baranów.
OdpowiedzUsuń