Poczynając od czasów, kiedy ludzie neolitu odkryli swoje telanty rzeźbiarskie przechodzimy przez kolejne tysiąclecia. Cała dokumentacja wyryta w kamieniu.
Średniowieczne maszkarony ukazujące rozchylone krocze wisiały nad drzwiami do męskich klasztorów. Klasztory już legły w gruzach, ale przedziwne rzeźby zostały uratowane. Wygląda zbereźnie? Pisałem wcześniej o Sheela-na-Gig.
Gliniane garnki, paciorki, kamienne groty, kościane strzały - podobnie jak w Muzeum Narodowym w Dublinie.
Narzędzia i broń z różnych okresów - znaleziona na strychach i wykopana z bagien.
Jeszcze więcej broni i przeróżnych akcesoriów.
Warsztaty rzemieślników. Fantastyczny film o bednarzu robiącym drewniane wiadra, cebrzyki i maselnice. Drewniana beczka bez tajemnic. Przedstawia Ned Gavin, lokalny rzemieślnik, który całe życie spędził na robieniu drewnianych beczek.
Dział poświęcony tradycyjnym irlandzkim sportom. Hurling, gaelic i carnegie, stroje sprzed 100 lat, trofea, stare zdjęcia.
I dużo więcej. Dokładne zwiedzanie może zająć trochę czasu. Są galerie obrazów, kącik zakonnic, pracownia XIX tekściarza piosenek, smutki Wielkiego Głodu etc. Któregoś razu trafiłem na brodacza, który w przebraniu Wikinga opowiadał dzieciakom o tamtych czasach i na ich oczach tłukł młotem wikińskie monety. Polecam.
Podoba mi się to muzeum. Ta chata na zdjęciach wcale na ubogą nie wygląda ;) Współczesny wiking jest cudny, sama bym się przysiadła posłuchać jego opowieści.
OdpowiedzUsuńNo, to nie była najbiedniejsza chałupa. Są też pokazane takie z samej kliny i słomy.
Usuń