W ostatnich poszukiwaniach skrytek (patrz wpis o geocachingu) zapuściłem się w rejony Leixlip i przy okazji odkryłem dom, w którym mieszkał przez jakiś czas irlandzki pisarz i dramaturg Samuel Beckett. Dom zamienił się dawno temu w ruinę. Ruina w zasadzie podobna do wielu innych, ale jednak to ruina po nobliście - tak więc wszedłem przez okno aby trochę pozwiedzać.
Myślę, że Beckett mógłby być zadowolony z tego jak dziś prezentuje się jego stara chałupa. Sam miał niskie poczucie własnej wartości i uważał, że życie nie ma większego sensu. Teraz nikogo nie obchodzi, że tu kiedyś mieszkał.
Natomiast z tyłu domu jest inny dom, dużo starszy bo z 1760 roku. To Cooldrinagh House, dom rodzinny matki Becketta. W dużo lepszym stanie, obecnie zamieniony na całkiem przyzwoity wiejski hotel o nazwie Becketts.
Przeszedłem się po pustej sali jadalnej, pooglądałem obrazki na ścianach, poczytałem co tam mają o Beckecie, porozmawiałem z recepcjonistą i zobaczyłem piwniczkę z winem.
Na koniec wypiłem kawę i wróciłem do szukania skrytki w pobliskich krzakach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O CZYM JEST TEN BLOG
historia
(180)
ciekawostki
(148)
Pendragon Tours
(103)
chrześcijaństwo
(102)
podróże
(90)
średniowiecze
(80)
morze
(76)
ruiny
(64)
Dublin
(63)
zwyczaje
(63)
pogaństwo
(53)
klasztory
(50)
góry
(45)
zagadki
(45)
klify
(43)
opactwa
(43)
zamki
(43)
neolit
(39)
megality
(37)
Celtowie
(31)
Aran
(29)
Dingle
(29)
grobowce
(29)
okrągłe wieże
(29)
Irlandia Północna
(28)
legendy
(28)
celtycki krzyż
(26)
św. Patryk
(26)
film irlandzki
(25)
muzyka
(24)
dolmeny
(23)
puby
(19)
książki
(18)
obrzędy
(15)
religia
(15)
Wikingowie
(14)
connemara
(14)
kamienne forty
(13)
newgrange
(13)
menhiry
(12)
galway
(11)
boyne
(10)
konflikt
(10)
zima
(8)
bitwy
(7)
ogham
(7)
wielki głód
(7)
święta
(7)
kamienne kręgi
(6)
loughcrew
(6)
manuskrypty
(5)
wywiady
(5)
opowieści z krypty
(4)
Clootie
(3)
Fourknocks
(3)
Samhain
(3)
Trim
(3)
pierścień claddagh
(3)
Sheela-na-Gig
(2)
leprechaun
(2)
murale
(2)
św. Walenty
(1)
miałeś znaleźć skrytkę a znalazłeś dom Becketta. Jak mi jeszcze powiesz, że w skrytce znalazłeś wskazówkę kiedy w końcu przybędzie Godot to już w ogóle szczena mi opadnie! :)
OdpowiedzUsuńSkrytki już nie było, zlikwidowana. Miała w nazwie Godota.
UsuńZnalazłeś piwniczkę z winem, a wypiłeś kawę?:) Eh, nie ma to jak być kierowcą.
OdpowiedzUsuńW wielu podobnych sytuacjach trzeba się oprzeć:)
UsuńTy się "zapuszczasz", a ja "kwitnę" w pracy, a raczej "usycham" :(
OdpowiedzUsuńUsychasz z gorąca? Nie zapomnij się czasem podlać :)
UsuńNie z gorąca, tylko ze zmęczenia, przesilenia organizmu pracą :(
OdpowiedzUsuń