W głównym hallu wiszą portrety przodków. Nie wgłębiałem się za bardzo w ich historię. Grunt, że mają oko na to co się dzieje w ich dawnej posiadłości.
![](https://1.bp.blogspot.com/-87e8HU7aeBk/U7khRNcwGcI/AAAAAAAAr48/aH-nB0JitGs/s1600/Dromoland.Castle.01.jpg)
W okolicy można pojeździć dorożką, pobawić się z sokołami, pospacerować, albo pograć w krykieta.
![](https://4.bp.blogspot.com/-GywF1ZnMkhs/U7khJnYLrXI/AAAAAAAAr3Y/L1d9vizHfNs/s1600/Dromoland.Castle.03.jpg)
![](https://2.bp.blogspot.com/-ys2a-liWhGA/U7khLQG-b8I/AAAAAAAAr3o/UtEy8xxYSlI/s1600/Dromoland.Castle.06.jpg)
W księdze pamiątkowej Dromolandu widzę głównie wpisy z USA. Zamek wypromował się na niezłą atrakcję dla turystów z Ameryki, którym nie przeszkadza wcale to, że wizytując Irlandię mieszkają w wypasionym angielskim zamku.
![](https://2.bp.blogspot.com/-2jsvxxnHk-I/U7khMK75T2I/AAAAAAAAr30/GQsSdXQTx5A/s1600/Dromoland.Castle.07.jpg)
Pokój w Dromoland Castle kosztuje 400 euro. W cenie jest również wieczorne spa, śniadanie, dorożka, sokoły i krykiet plus kilka innych aktywności.
![](https://4.bp.blogspot.com/-Br63IiUjPec/U7khMkdzacI/AAAAAAAAr34/QtmGk0-lFxE/s1600/Dromoland.Castle.08.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-TMQ8JC2ail0/U7khM0xwLJI/AAAAAAAAr4A/nK20ZZHhmlc/s1600/Dromoland.Castle.09.jpg)
Dostaję w recepcji rachunek za trzy pokoje, wiec korzystam z okazji aby pozwiedzać. Oglądam sobie długie korytarze i te ich drogie pokoje. Moi Amerykanie są bardzo HAPPY, bo u nich nie ma takich starych zamków. Nie daję się nabrać na te portrety i zbroje. Ale każdy ma w tym swój swój biznes.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się...
OdpowiedzUsuń... najbardziej Twoje poczucie humoru :)
W takich miejscach powinni wypożyczać stroje z epoki, od razu łaywiej klimat złapać. Poprzechadzałabym się po korytarzach wypełnionych zbrojami w takiej sukni z krynoliną i pudrowanej peruce ;) ;)
Tylko nie mów, że Ci tam było źle. Mieszkać może nie, ale tak na chwilę pobyć w luksusach z lokajem i nie tylko...
OdpowiedzUsuńZnając jednak siebie też by mi brakowało tej szczoty nad ranem. Chyba nigdy bym nie potrafiła nocować w super luksusowych hotelach. Nie wiedziałabym jak się tam zachować. Nie da się ukryć. Damą nie będę, jedynie gruboskórną irlandzką wieśniarą;)
Odkryłam swoje powołanie.
Gratuluje wycieczki w Irlandii w angielskim zamku. Ceny naprawdę wysokie ale chyba warto.
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsce :) A w historię przodków to ja bym się z chęcią zagłębił ;)
OdpowiedzUsuńNa co to człowiek trafi kiedy nie szuka ;)
Fajny ten zamek, sama bym się w nim zatrzymała, gdybym miała taką możliwość. Sporo tam interesujących zakątków. Trochę starego, trochę nowego, człowiek łatwo może poczuć się tam swobodnie. Suuuper :)
OdpowiedzUsuń