Brulionman to niezwykły globtroter, postać znana w Irlandii, w Kielcach i w eterze. Miałem ogromną przyjemność spędzić z nim kilka godzin w dziczy Gór Wicklow. Poznaliśmy się na jakiejś stacji benzynowej koło Shankill. Przemierzyliśmy razem prawie 20 km przez lasy, bagna i Góry Wicklow - szlakiem i poza szlakiem rozmawiając jakbyśmy się znali od dawna.
Zanim weszliśmy w góry minęliśmy stary krzyż celtycki, komin starej cegielni z kręconymi schodami i tajemne tunele w starej kopalni. Pogoda sprzyjała, widzieliśmy nadmorskie wioski w słońcu i góry w deszczu. Znaleźliśmy kilka geoskrytek i ruszyliśmy dalej.
Na męskich rozmowach minęła nam droga na The Scalp. Po drodze widzieliśmy sokoły z młodymi krążące nad głowami, odkrywaliśmy nowe zapachy i bawiliśmy się słowami. Zdobywaliśmy kolejne wzgórza i czerpaliśmy pełnymi garściami z pięknego dnia.
Niektórzy mogą pomyśleć, że Bartosz jest podobny do Bono, ale on sam te pogłoski dementuje. Najwyżej jest podobny do młodego Bono, ale to i tak przez te okulary szczęścia. Zresztą jest trochę starszy od młodego Bono.
Jesteśmy po sesji foto komórką na fejsbuczka. Bartosz opowiada mi o dawnych czasach spędzonych w Radiu Fama. Jeśli ktoś jest ze świętokrzyskiego to go rozpozna. Radiowe hasło RADIO FAMA to właśnie głos Bartosza. Leci w kielecki eter od 15 lat. Nawet mu za to nie zapłacili.
Brulionmana i jego głosu można posłuchać w audycji Radia Kielce o Irlandii. Polecam posłuchać, podpisuję się pod każdym słowem Brulionmana.
AUDYCJA (półtorej godziny, naprawdę warto).
Rozmawialiśmy też trochę o kobietach... i ich przewrotnej naturze...
Bartosz ma swoją stronę w sieci. Jest wyraźnie tematyczna, traktuje "o fazach księżyca, ruchach tektonicznych płyt w Ameryce Łacińskiej, o inseminacji owiec, o pomniku w kształcie wielkiej pochwy przy głównym skrzyżowaniu w Rzeszowie, o zapadaniu w katatonię, o układach scalonych, o MySQLu, o propagacji w pasmie dwumetrowym, o powstaniu Nikaragui, o pętli histerezy", podoba mi się to szerokie spektrum zainteresowań...
Pora ruszać z drogę. Życie stygnie. Wkrótce relacje z naszych ekstremalnych wypraw po Irlandii. Tylko sobie kupię takie ciuchy jak Bartosz, bo przy nim wyglądam jak wieśniak z Dublina :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O CZYM JEST TEN BLOG
historia
(180)
ciekawostki
(148)
Pendragon Tours
(103)
chrześcijaństwo
(102)
podróże
(90)
średniowiecze
(80)
morze
(76)
ruiny
(64)
Dublin
(63)
zwyczaje
(63)
pogaństwo
(53)
klasztory
(50)
góry
(45)
zagadki
(45)
klify
(43)
opactwa
(43)
zamki
(43)
neolit
(39)
megality
(37)
Celtowie
(31)
Aran
(29)
Dingle
(29)
grobowce
(29)
okrągłe wieże
(29)
Irlandia Północna
(28)
legendy
(28)
celtycki krzyż
(26)
św. Patryk
(26)
film irlandzki
(25)
muzyka
(24)
dolmeny
(23)
puby
(19)
książki
(18)
obrzędy
(15)
religia
(15)
Wikingowie
(14)
connemara
(14)
kamienne forty
(13)
newgrange
(13)
menhiry
(12)
galway
(11)
boyne
(10)
konflikt
(10)
zima
(8)
bitwy
(7)
ogham
(7)
wielki głód
(7)
święta
(7)
kamienne kręgi
(6)
loughcrew
(6)
manuskrypty
(5)
wywiady
(5)
opowieści z krypty
(4)
Clootie
(3)
Fourknocks
(3)
Samhain
(3)
Trim
(3)
pierścień claddagh
(3)
Sheela-na-Gig
(2)
leprechaun
(2)
murale
(2)
św. Walenty
(1)
Oj tam zaraz wieśniak, prędzej papuga ;P
OdpowiedzUsuńAle są plusy : jak się gdzieś zgubicie w irlandzkiej dziczy to dzięki tej kurtce na pewno was ktoś zobaczy z baaaardzo daleka ;p
Jak widać Twoje życie nigdy nie stygnie, tryskasz energią i nową przygodą... Lubię takie wałęsanie i przyglądanie się przyrodzie... i dostrzeganie tego czego inni nigdy nie zobaczą...!!!
OdpowiedzUsuńAle, ale... nikogo nie naśladuj, co najwyżej podglądaj i ucz się! Miej swój własny styl! I nie kupuj identycznych ciuchów. Wymyśl coś własnego w tym zestawie!
Pozdrawiam i POWODZENIA w "tułaczym" wolnym życiu :)))))))*
to blisko mojej siedziby się poruszaliście. :)
OdpowiedzUsuńmieliscie jeszcze w okolicy taka atrakcje: http://www.megalithicireland.com/Laughanstown%20Crosses.htm
Obejrzane dużo wcześniej :)
UsuńBono? Na zdjęciach to Olaf Lubaszenko za swych najlepszych czasów ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie ilustrujące męskie rozmowy o przewrotnej naturze dam jest... cóż... trafne... ;)
Gdy zaopatrzysz się w nowe wdzianko, to przyjedź koniecznie się pokazać w tym kamuflażu!
Koniec bzdur... Tak poważniej... Wdrapaliście się tymi schodami na szyt komina?
Kilka dolnych stopni zostało usuniętych żeby wariaci mieli trudniej :)
UsuńProszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńSama wiesz :)
UsuńZ Dublina...? ;)
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam :)
Usuńdobrze wyszło to leśne porno ;)
OdpowiedzUsuńpozdro z PL
Nie mogę się doczekać żeby włożyć kalosze do tej rzeki :)
UsuńLepiej odwiedź Polaków na Syberii....
OdpowiedzUsuń