Tęcza
jest jednym z wdzięczniejszych zjawisk, które bardzo często zdarzają się
w Irlandii. Są dni, kiedy widać ich kilka, zwłaszcza jak się jedzie
gdzieś dalej. Obłoki płyną po niebie, deszcz pada i zaraz przestaje,
słońce wychodzi zza chmur i potem się za nie chowa. Po kilku latach
spędzonych na Zielonej Wyspie można z łatwością przewidzieć, kiedy
pojawi się tęcza.
![](http://img705.imageshack.us/img705/3057/tcza5.jpg)
Nie
zawsze udaje się ją sfotografować, to estetyczne przeżycie bardzo
często zostaje tylko w pamięci. Najpiękniejsza tęcza, którą tu widziałem
wyglądała niesamowicie – na zewnątrz wisiały gęste chmury, a pod nią
był błękit. Aparatu ze sobą nie miałem.
![](http://img42.imageshack.us/img42/9093/tcza6.jpg)
Załamanie
promieni słonecznych tworzy kolory zawsze w tej samej kolejności. Kiedy
po deszczu wychodzi słońce wystarczy odwrócić się do niego plecami by
sobie te kolory przypomnieć.
![](http://img52.imageshack.us/img52/6670/tcza4.jpg)
Wiele
razy miałem okazję być prawie w środku tęczy, była tak blisko i
jednocześnie nieuchwytna. Każda próba podejścia bliżej – i tęcza
znikała.
![](http://img52.imageshack.us/img52/9303/tcza7.jpg)
Kiedyś
wjechałem prosto w tęczę, słońce było dokładnie z tyłu, droga
prowadziła wprost w chmury, patrzyłem na prawo i w lewo na niknące
powoli na zielonych łąkach końce tęczy aż znikły na dobre a potem
dogonił mnie deszcz.
![](http://img42.imageshack.us/img42/2387/tcza1.jpg)
Żeby
tęcza się pojawiła, słońce nie może być za wysoko, dlatego
najładniejsze tęcze widać późnym południem albo rankiem. Ale również
wtedy nie da się ich złapać na zdjęciu w całości, do tego potrzebny jest
szerokokątny obiektyw.
![](http://img718.imageshack.us/img718/448/tcza12.jpg)
W
pewnych warunkach pojawia się tęcza podwójna, potrójna a nawet
poczwórna. Zagadki tęczy nie wyjaśnię tu dokładnie, bo swego czasu nie
uważałem na fizyce. W ogóle to fizycznie tęcza nie istnieje, takie
zjawisko optyczne przeznaczone jest tylko dla oczu.
![](http://img697.imageshack.us/img697/2525/tcza3.jpg)
Tęczę
widać również w fontannach. A słona woda ma inny współczynnik załamania
światła, więc przy morskich i oceanicznych brzegach Irlandii tęcze
widać jeszcze częściej. Poniżej tęcza znad klifów Atlantyku.
![](http://img63.imageshack.us/img63/5708/tcza11.jpg)
Pierwsze
naukowe wyjaśnienie tego zjawiska podano w XIV wieku. Wcześniej tęcze
pojawiały się w mitologiach i legendach. Tęcza była drogą pomiędzy
niebem a grecką ziemią, szczeliną w chińskim niebie zamkniętą siedmioma
kolorami, łukiem hinduskiego boga błyskawic, skandynawskim mostem
łączącym świat bogów i ludzi, biblijnym przymierzem pomiędzy Bogiem a
człowiekiem, w końcu - jedną z irlandzkich zagadek kryjącą na jednym z
jej końców mityczny skarb.
![](http://img8.imageshack.us/img8/9523/tcza2p.jpg)
Irlandzkiego
skarbu strzegł leprechaun – paskudny z wyglądu elf. Nie miał trudnego
zajęcia, bo jak wspomniałem wyżej – nie da się dojść do końca tęczy,
jednak leprechaun jest do dziś jednym z irlandzkich symboli, który
pojawia się najczęściej 17 marca, w dniu święta narodowego Irlandii.
Postaram się go do tego czasu przedstawić nieco bliżej.
![](http://img718.imageshack.us/img718/9339/tcza13.jpg)
![](http://img193.imageshack.us/img193/5572/dsc01840aa.jpg)
![](http://img194.imageshack.us/img194/4307/dsc01842b.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz