Old
Kilcullen w hrabstwie Kildare to jedno z tych miejsc, gdzie na próżno
szukać turystów, w związku z czym panuje tu błoga cisza przeplatana
tylko śpiewem ptaków. Niewielkie wzniesienie, gdzie znajdował się jeden
ze starszych w kraju ośrodek religijny zapewnia dobrą widoczność we
wszystkich kierunkach. Opactwo Old Kilcullen założył sam św. Patryk w
448 roku.
Ilość
bitew, które przetoczyły się przez to wzgórze powinna tłumaczyć,
dlaczego po opactwie nie zostało prawie żadnego śladu nie licząc
kamienistej linii znaczącej zarys kościoła sprzed 1500 lat, ruin
okrągłej wieży oraz dwóch zniszczonych celtyckich krzyży. Gdyby
najeźdźcy zamiast niszczyć, budowali to Old Kilcullen byłoby dziś
wielkości Dublina leżącego nad tą samą rzeką Liffey, która przepływa w
pobliżu Old Kilcullen.
Największa bitwa miała miejsce 23 maja 1798 roku, czyli równo 212 lat temu. Ponad wiek po bitwie nad rzeką Boyne
znowu starli się ze sobą irlandzcy "rebelianci" i angielskie wojska.
Pierwszy etap bitwy wygrali Irlandczycy składający się w dużej mierze z
farmerów uzbrojonych po zęby w swoje narzędzia rolnicze. Ostatecznie
szale tego spotkania przechyliły się na korzyść angielskiej kawalerii i
dragonów. Działo się to podczas tzw. Irlandzkiej Rebelii 1798,
przegranej przez Irlandczyków jak i większość poprzednich oraz
późniejszych zrywów. Podczas kiedy oni się wciąż szarpali ze swoim
okupantem, my byliśmy już po trzecim rozbiorze.
Okrągła
wieża, wysoka na jakieś 26 metrów została podczas tych walk zredukowana
przy pomocy przyciągniętych z Anglii armat do niecałych 10 metrów.
Podobny los spotkał bogato rzeźbiony „high cross” ilustrowany scenami
biblijnymi z każdej strony.
W
średniowieczu Old Kilcullen było miastem otoczonym murami, dziś przez
wieś przejeżdża się praktycznie bez zauważenia. Chyba, że ktoś chce
kubek gorącej kawy, to może się w nią zaopatrzyć w Centrze we wiosce.
Tuż
obok znajduje się jeszcze starsze Old Kilcullen. Kamienne relikty
dawnego centrum władzy z epoki kamiennej opisali dokładnie naukowcy z
Uniwersytetu Pennsylwanii dopiero jakieś 40 lat temu. W Dún Ailinne
spotykali się Wysocy Królowie prowincji Leinster w tych samych czasach,
kiedy na wzgórzu Tara
obradowali brodaci Królowie prowincji Meath. W momencie ogłaszania
nowego króla „ryczący kamień” obwieszczał ten fakt na całą prowincję.
Było to około 5 tysięcy lat temu. Legendy Tary pozostały, podobnie jak
ten "ryczący kamień".
Ale
żeby zobaczyć Dún Ailinne leżący na wzgórzu Knockaulin, trzeba się
przejść na sąsiednie wzniesienie. Idąc z Old Kilcullen w tamtą stronę
należy skręcić za stadem owiec w lewo, potem w prawo i trochę pod górkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz