Niedawno
odbył się tu niedaleko nietypowy koncert. Nie był szeroko reklamowany,
więc posłuchać przyszło niewielu, właściwie byłem tylko ja i czworo
moich znajomych oraz Matt Dusk,
który przyjechał na ten koncert specjalnie z Kanady. Na bezkresnych i
pustawych zielonych pastwiskach Irlandii pojawili się miejscowi
grajkowie by zaprezentować, co tam sobie wyprodukowali. Miałem z tego
dużą frajdę a potem ułożyłem z tego koncertu własną listę irlandzkich
muzykantów, którą teraz tu przedstawię.
U2
(1976, Dublin). Najbardziej znany na świecie irlandzki zespół. Jakieś 30 lat temu dowiedziałem się, że jest w ogóle taki kraj jak
Irlandia i nauczyłem się wymawiać po angielsku ich nazwę (jutu). PRÓBKA
The Corrs
(1996, Dundalk). Rodzinna kapela z najpiękniejszą Irlandką, którą
miałem przyjemność zobaczyć, zresztą miało to miejsce w sklepie, gdzie
sprzedawałem ongiś warzywa i owoce. Mieszka teraz jakieś 20 km ode mnie a
imię jej Andrea. Lubię zespoły, gdzie dziewczyny śpiewają i grają na
wszystkich instrumentach a jedyny brat gra na wieśle. PRÓBKA
The Pogues
(1982, Londyn). Mieszanka muzyki celtyckiej i punk rocka. Pierwotna
nazwa to „Póg mo Thóin” czyli „pocałuj mnie w dupę” skrócona potem do
„pocmniewduę”. Gdyby nie U2 i piękna Andrea Corr to mieliby u mnie
namber łan. Wokalista stoi trzeci od prawej. W gronie The Dubliners. PRÓBKA
The Dubliners
(1962, Dublin). Schorowani staruszkowie wciąż grają, ostatnio głównie w
pubach. Energia płynąca z ich koncertów potrafi przezwyciężyć wszystkie
mniejsze choroby. Jazda na koncertach jest taka, że nawet w pubach w
Belfaście ich płyty kupuje się nawet za eurasy. Na ich koncercie
poczułem się młodszy o 20 lat. PRÓBKA
Van Morrison
(ur. 1945, Belfast). Gdzieś pomiędzy Leonardem Cohenem i Bobem Dylanem,
nudziarz, ale wie jak psychodelicznie przybliżyć celtycki klimat. Grał
na gitarze od 11 roku życia. Mam słabość do niego ze względu na
podobieństwo nazwiska do Jima z The Doors. Dla niektórych - klasyka. PRÓBKA
Enya
(ur. 1961, Donegal). Siostra irlandzkiego klanu, który graniem od
pokoleń zarabiał na życie. Teraz jej kompozycje są tak
charakterystyczne, że czasem uważa się ją za autorkę melodii wcale przez
nią nie skomponowanych. Próbowałem się z nią umówić na jakiś krótki
wywiad, bo też niedaleko mieszka, ale była tak bardzo niedostępna.
Śpiewa czasem w zespole Clannad. PRÓBKA
Moya Brennan
(ur. 1952, Dublin), młodsza siostra wokalistki wspomnianej powyżej,
ułożyła celtyckie melodie do wszystkich chyba miejsc, które tu
odwiedziłem. Bardzo często jej słucham. Gra na harfie i śpiewa ładnie po
irlandzku. Obecnie udziela się też w zespole Clannad. PRÓBKA
Clannad
(1970, Donegal). Rodzinna kapela Brennanów. Śpiewają co im w duszy gra,
trochę mistycznie, trochę new age. Popularność zdobyli ścieżką muzyczną
do filmu „Robin z Sherwood”. Zagrali też z muzykantami z U2. PRÓBKA
Dolores O’Riordan (ur. 1971, Limerick). Po odejściu z The Cranberries zrobiła muzykę do filmu „Pasja” Mela Gibsona, a potem poszła w pop. PRÓBKA
The Chieftains
(1962, Dublin). Dzięki nim tradycyjna muzyka irlandzka stała się
popularna na całym świecie. Grali ze Stingiem, Bono, Vanem Morrisonem,
Sinéad O'Connor, Markiem Knopflerem, Tomem Jonesem i innymi. PRÓBKA
Sinéad O'Connor
(ur. 1966, Dublin). W młodości kradzieże i poprawczak, potem całkiem
łysa i piękny głos. Nie mogę jej nie lubić, chociaż na koncert
przyjechała z dużą naaaadwagą. Łysa była lepsza :) PRÓBKA
Brendan Perry
(ur. 1959, Londyn). Wychowany na kamandzie Pinka Floyda, tworzy
fascynujące tajemnicze klimaty muzyczne, które podobne są zupełnie do
niczego. Kto słuchał Dead Can Dance wie, o czym mówię. PRÓBKA
Lisa Gerrard
(1961, Melbourne). Wraz z Brendanem Perry w zespole Dead Can Dance
utworzyła nową muzyczną głębię. Nominacja do Oscara za najlepszą muzykę
do filmu „Gladiator” Ridleya Scotta. Irlandzki duch muzyczny w
Hollywood, chociaż dziewczyna urodziła się w Australii. PRÓBKA
The Cranberries
(1990, Limerick). Oprócz jednej piosenki i jednej wokalistki nie
zabłysnęli niczym więcej. Piosenka o żywych trupach jest najbardziej z
nimi kojarzona. Trochę szkoda. PRÓBKA
Na sam koniec wystąpiła grupa taneczna, Lord Of The Dance, która swego czasu zdobyła cały świat i rozsławiła irlandzki taniec. PRÓBKA
Koncert był bardzo fajny. Za rok też przyjdę posłuchać.
Pięknie ich wszystkich przedstawiłeś :) Większość znam i kojarzę...oprócz Vana Morrisona, The Pogues i Dead Can Dance :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie Clannadu jedna mała poprawka - Moya Brennan to STARSZA siostra Eithne, czyli Enyi :) Skoro Moya z 52 a Enya z 61, to musi być starsza ;)
Slanche!