![](http://1.bp.blogspot.com/-1lvwnrgehaU/UmtPvgw1T6I/AAAAAAAAn0M/Ykyp3xLPu9E/s1600/Irish.Wolfhound.1.jpg)
Wilczarze przez setki lat broniły owczych stad przed drapieżnikami. Szybkie, silne i zwinne psy dopadały wilczych gardeł, bo do tego zostały wyszkolone.
![](http://4.bp.blogspot.com/-vVlFmjr7j8w/UmtPv2B8GtI/AAAAAAAAnz0/0oiKJvhi_DA/s1600/Irish.Wolfhound.3.jpg)
W miarę postępu cywilizacji i po wynalezieniu prochu psom zaczęły pomagać strzelby. W połowie XIX wieku ostatni w Irlandii wilk został zabity gdzieś w górach Wicklow. Wilczarz irlandzki stał się zbędny.
Na początku XX wieku rasa została odtworzona z nielicznych potomków wilczarzy zasłużonych w obronie irlandzkich owiec. Dzisiejsze wilczarze nie są może tymi samymi wilczarzami co w czasach Celtów, ale kształt ich czaszek się zgadza. Najstarsze szczątki wilczarzy odnaleziono niedaleko wzgórza Tara, pochowane były w pobliżu grobów irlandzkich arcykrólów. Dziś psy te są łagodne i przyjazne dzieciom, dużo jedzą i potrzebują pobiegać. Nie muszą juz ścigać wilków.
![](http://4.bp.blogspot.com/-LPjBh11Jrc4/UmtPvquBlkI/AAAAAAAAnzw/6hIKY61BcDk/s1600/Irish.Wolfhound.2.jpg)
Antropolog Grover Krantz, badacz śladów Wielkiej Stopy (amerykańskiego YETI) i wielki miłośnik wilczarzy przeszedł do historii wraz ze swoimi pieskami. W Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie znajdują się szkielety Krantza i jego trzech wilczarzy.
![](http://4.bp.blogspot.com/-3sn51WbqI7A/UmtPvcdNcGI/AAAAAAAAnzs/l1hwV-qDt5g/s1600/Grover.Krantz3.jpg)
Krantz napisał w testamencie: "Całe życie byłem nauczycielem, więc dlaczego nie miałbym nim być po śmierci. Zostawiam mój szkielet dla potomnych, ale tylko wraz ze szkieletem mojego kochanego psa".
![](http://1.bp.blogspot.com/-5BnCYPvnfJY/UmtPwOIYB6I/AAAAAAAAn0I/PngThWQoh7A/s1600/Irish.Wolfhound.4.JPG)
![](http://4.bp.blogspot.com/-LPjBh11Jrc4/UmtPvquBlkI/AAAAAAAAnzw/6hIKY61BcDk/s1600/Irish.Wolfhound.2.jpg)
Antropolog Grover Krantz, badacz śladów Wielkiej Stopy (amerykańskiego YETI) i wielki miłośnik wilczarzy przeszedł do historii wraz ze swoimi pieskami. W Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie znajdują się szkielety Krantza i jego trzech wilczarzy.
![](http://4.bp.blogspot.com/-3sn51WbqI7A/UmtPvcdNcGI/AAAAAAAAnzs/l1hwV-qDt5g/s1600/Grover.Krantz3.jpg)
Krantz napisał w testamencie: "Całe życie byłem nauczycielem, więc dlaczego nie miałbym nim być po śmierci. Zostawiam mój szkielet dla potomnych, ale tylko wraz ze szkieletem mojego kochanego psa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz