Jest w Irlandii pewna kaplica, która powstała dla przybyszów z odległych stron. To Oratorium Gallarusa czyli po irlandzku "Seipeilin Ghallarais" a po angielsku "The Church of the Place of the Foreigners". 
Gallarus
 Oratory jest najlepiej zachowanym wczesnochrześcijańskim kościołem w 
Irlandii. Nigdy nie wymagał remontu, chociaż zbudowano go tylko z 
płaskich kamieni, bez zaprawy. Jego prostota i trwałość są zdumiewające.
 Kamienie ułożono w taki sposób aby woda zawsze spływała na zewnątrz. Tą
 samą techniką zbudowano grobowce korytarzowe np. Newgrange.  
Wąski
 otwór wejściowy i jedno małe okienko, w środku nie ma nic więcej. Ponad
 metrowej grubości ściany biegną ku górze i zwężając się tworzą 
jednocześnie spadzisty dach. 
Nie wiadomo dokładnie kiedy zbudowano Gallarusa,
 bo naukowcy nie są zgodni, a rozbieżności w podawaniu wieku budowli to 
600 lat! Ja lubię wierzyć, że kamienne oratorium zbudowano w VI wieku.
Trudność w ustaleniu czasu powstania Gallarusa wynika z tego, że nie bardzo jest tę budowlę z czym porównywać -
 podobnych architektonicznie budynków po prostu nie ma. Surowiec to same
 kamienie położone na sobie - pewnie są starsze od samej kaplicy nawet o
 kilka tysięcy lat. To tak jakby ktoś chciał ustalić wiek kamiennych murków...
Być
 może dzięki swojej pięknej doskonałości, a może dzięki nazwie - Kościół
 dla Cudzoziemców nie został nawet tknięty przez Wikingów ani 
Anglo-Normanów, którzy okoliczne zabudowania klasztorne roznieśli w pył.
 Mimo, że Gallarus 
Oratory stoi prawie na końcu półwyspu Dingle, to cały czas przybywają tu
 ludzie z różnych krajów. "The Church of the Place of the Foreigners" - spełnia doskonale swą rolę zgodnie z nazwą już od piętnastu wieków. Oby stał wiecznie.
Zdjęcia pochodzą ze strony www.wrobels.pl - za zgodę na ich wykorzystanie dziękuję obu autorom.
 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz