Zaraz na południe za
Dublinem, w górach Dublin Mountains schowany jest pub, który znany jest z tego,
że jest najwyższym pubem w Irlandii.
Może i są wyższe puby w
kraju, może są puby położone wyżej, temu jednak należy się wyjątkowa uwaga, bo
tak naprawdę to jest muzeum irlandzkiego folkloru, w którym funkcję kustoszy
sprawują barmani. A poza tym jest znany z tego, że jest najwyższy.
Panuje w nim niezwykła
atmosfera, żeby ją poczuć, trzeba tam po prostu trafić. Powiadają, że od chwili
założenia co noc można tam posłuchać na żywo muzyki. I to nie byle jakiej
muzyki. Od ponad 200 lat grają tam lokalni muzykanci a w największej sali mogą
przebywać tylko zaproszeni goście (rezerwacje kilka tygodni wcześniej). Na podłodze obowiązkowo trociny.
John Fox założył w
Glencullen swój wolny od stresu pub w 1798 roku na terenie małej farmy. Obecnie w tym pubie można
na ścianach i pod sufitem znaleźć bardzo wiele przedmiotów z tamtego okresu,
jak również z późniejszych. Chodząc ze szklanicą Guinnessa w poszukiwaniu
wolnego krzesła można poznać całą historię Irlandii. Nawet łóżka są zajęte.
Na ścianach i na sufitach
też nie ma prawie wolnego miejsca. Pamiątki z przeszłości, przedmioty codziennego
użytku, grabie, patyki do zaganiania owiec, nocniki, rowery i motocykle wiszą
pod powałą, plakaty informujące, żeby "nie deptać trawy i grobów", stare
fotografie rodzinne w kolorze sepii, wymyślne butelki po piwie, obwieszczenia
informujące, że "każdy ma obowiązek kąpać się przynajmniej raz w tygodniu",
stołki zrobione z byle czego, kubki, porcelana, drogowskazy, gazety, fotografie
starego Dublina bez szpili wiszą po prostu wszędzie.
Obok historii ceny pinty piwa za 1 i 1/4 pensa w kwietniu 1900 roku wisi również lista znanych
osób, które odwiedziły pub Fox’s. Był tu Jack Nicholson, Oliver Stone i Jerry
Buzek. U2, Sinead i Pogues też byli. No, miejscowi przecież.
Stary
irlandzki pub i stare eksponaty to niekoniecznie staruszkowie, chociaż i
tych tu nie brakuje. Widziałem mnóstwo ludzi młodszych ode mnie o
jakieś 20 lat. I sprzedawali im piwo!
Przed
pubem warto zerknąć na kamień przepowiadający pogodę. Jeżeli kamień
jest suchy - nie pada. Jeżeli jest mokry - pada. Jeżeli go nie widać -
mgła. I tak dalej.
Trafić
tu nie jest trudno, wystarczy jadąc z Dublina przebić się przez M50
przez exit 15, a potem skierować się na Kilternan, koło stacji
benzynowej skręcić w prawo, jechać 2,5 mili w górę, zaparkować i ominąć
tylne drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz