KARTY

niedziela, 20 września 2009

Pub Johnnie Fox's - wiejski skansen

Zaraz na południe za Dublinem, w górach Dublin Mountains schowany jest pub, który znany jest z tego, że jest najwyższym pubem w Irlandii. 

    

Może i są wyższe puby w kraju, może są puby położone wyżej, temu jednak należy się wyjątkowa uwaga, bo tak naprawdę to jest muzeum irlandzkiego folkloru, w którym funkcję kustoszy sprawują barmani. A poza tym jest znany z tego, że jest najwyższy.

Panuje w nim niezwykła atmosfera, żeby ją poczuć, trzeba tam po prostu trafić. Powiadają, że od chwili założenia co noc można tam posłuchać na żywo muzyki. I to nie byle jakiej muzyki. Od ponad 200 lat grają tam lokalni muzykanci a w największej sali mogą przebywać tylko zaproszeni goście (rezerwacje kilka tygodni wcześniej). Na podłodze obowiązkowo trociny.

    

John Fox założył w Glencullen swój wolny od stresu pub w 1798 roku na terenie małej farmy. Obecnie w tym pubie można na ścianach i pod sufitem znaleźć bardzo wiele przedmiotów z tamtego okresu, jak również z późniejszych. Chodząc ze szklanicą Guinnessa w poszukiwaniu wolnego krzesła można poznać całą historię Irlandii. Nawet łóżka są zajęte. 

   
Na ścianach i na sufitach też nie ma prawie wolnego miejsca. Pamiątki z przeszłości, przedmioty codziennego użytku, grabie, patyki do zaganiania owiec, nocniki, rowery i motocykle wiszą pod powałą, plakaty informujące, żeby "nie deptać trawy i grobów", stare fotografie rodzinne w kolorze sepii, wymyślne butelki po piwie, obwieszczenia informujące, że "każdy ma obowiązek kąpać się przynajmniej raz w tygodniu", stołki zrobione z byle czego, kubki, porcelana, drogowskazy, gazety, fotografie starego Dublina bez szpili wiszą po prostu wszędzie. 

      
  

Obok historii ceny pinty piwa za 1 i 1/4 pensa w kwietniu 1900 roku wisi również lista znanych osób, które odwiedziły pub Fox’s. Był tu Jack Nicholson, Oliver Stone i Jerry Buzek. U2, Sinead i Pogues też byli. No, miejscowi przecież.
 
  
Stary irlandzki pub i stare eksponaty to niekoniecznie staruszkowie, chociaż i tych tu nie brakuje. Widziałem mnóstwo ludzi młodszych ode mnie o jakieś 20 lat. I sprzedawali im piwo!

Przed pubem warto zerknąć na kamień przepowiadający pogodę. Jeżeli kamień jest suchy - nie pada. Jeżeli jest mokry - pada. Jeżeli go nie widać - mgła. I tak dalej.   

  
Trafić tu nie jest trudno, wystarczy jadąc z Dublina przebić się przez M50 przez exit 15, a potem skierować się na Kilternan, koło stacji benzynowej skręcić w prawo, jechać 2,5 mili w górę, zaparkować i ominąć tylne drzwi.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz