Potrójny krzyż stojący przy porcie w Dun Laoghaire wyrzeźbił Amerykanin o irlandzkich korzeniach, Andrew O'Connor. Monument z 1926 roku przedstawia Chrystusa jako króla w trzech odsłonach.
Osamotnienie - śmierć na krzyżu pod ciemnymi chmurami...
Odkupienie - współczujący Chrystus cierpi za cały rodzaj ludzki...
Ostateczny triumf - Chrystus zwycięża śmierć i trzeciego dnia zmartwychwstaje.
Wszystkim moim Czytelnikom życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O CZYM JEST TEN BLOG
historia
(180)
ciekawostki
(148)
Pendragon Tours
(103)
chrześcijaństwo
(102)
podróże
(90)
średniowiecze
(80)
morze
(76)
ruiny
(64)
Dublin
(63)
zwyczaje
(63)
pogaństwo
(53)
klasztory
(50)
góry
(45)
zagadki
(45)
klify
(43)
opactwa
(43)
zamki
(43)
neolit
(39)
megality
(37)
Celtowie
(31)
Aran
(29)
Dingle
(29)
grobowce
(29)
okrągłe wieże
(29)
Irlandia Północna
(28)
legendy
(28)
celtycki krzyż
(26)
św. Patryk
(26)
film irlandzki
(25)
muzyka
(24)
dolmeny
(23)
puby
(19)
książki
(18)
obrzędy
(15)
religia
(15)
Wikingowie
(14)
connemara
(14)
kamienne forty
(13)
newgrange
(13)
menhiry
(12)
galway
(11)
boyne
(10)
konflikt
(10)
zima
(8)
bitwy
(7)
ogham
(7)
wielki głód
(7)
święta
(7)
kamienne kręgi
(6)
loughcrew
(6)
manuskrypty
(5)
wywiady
(5)
opowieści z krypty
(4)
Clootie
(3)
Fourknocks
(3)
Samhain
(3)
Trim
(3)
pierścień claddagh
(3)
Sheela-na-Gig
(2)
leprechaun
(2)
murale
(2)
św. Walenty
(1)
Ciekawa rzeźba, zastanawiam się dlaczego jej nie widziałam. Uwielbiam takie pomniki, nad którymi trzeba się trochę zastanowić, pomyśleć. Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńTeraz ją zobaczyłaś i wiesz gdzie jej szukać następnym razem. Pozdrawiam!
UsuńTrzeba by ten Krzyż, lub Krzyże, fotografować w różnych porach dnia ze względu na oświetlenie. Ale czasu nima... Na pierwszy rzut oka myślałem, że to młodsze jednak. Troche sie kojarzy z Krzyżami pod stocznią.
OdpowiedzUsuńSkoro Pan Jezus zwycięża to i Tobie samych zwycięstw życzę.
Rano tam bywam i nie zawsze jest słońce. Może celowo ustawiono tak rzeźbę, że Chrystus Zmartwychwstały jest na wschodzie i wschodzące słońce go oświetla. Byłaby to kontynuacja tradycji pogańskich grobowców typu Newgrange, gdzie wschodzące słońce zabierało dusze na drugą stronę. Taka irlandzka kontynuacja. Wszystkiego najlepszego, Słowianinie.
UsuńBoże, słyszysz i nie grzmisz! :) Chrześcijaństwo nie jest kontynuacją czegokolwiek :) Ale faktem jest że w kosciołach kapłan wraz z wiernymi stali zawsze zwróceni twarzą na wschód. Póki go nie odwrócili :(
UsuńA co jak Bóg nie czyta blogów... Jasne że nie jest kontynuacją czegokolwiek, ale miałem na myśli to, że mądrzy misjonarze wykorzystywali pogańskie wierzenia aby zaszczepiać chrześcijaństwo w Irlandii, tak przecież zostały zaadaptowane przeróżne miejsca kultu Celtów, w miejscu pogańskich świętych miejsc powstały święte miejsca chrześcijańskie, ludzie zbierali się w tych samych miejscach w podobnym celu a Bóg Słońce został po prostu Bogiem.
UsuńNie czyta, bo nie musi. Posprzeczałbym się przy okazji z takim widzeniem sprawy, bo to troche nie tak chyba.
UsuńChętnie, kiedy, gdzie i czym naoliwimy gardła?
UsuńZdrówka wszelkiego.
OdpowiedzUsuńA przyda się i każdemu ;)
UsuńNaszło mnie na coś nowego.
OdpowiedzUsuńPopieram
Usuń...pozdrawiam świątecznie, zimowo i...radośnie;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
Usuń