Na
 granicy hrabstw Galway i Mayo (nie mylić z majonezem) w totalnej wiosce
 o nazwie Shrule znajdują się ruiny zamku, który pamięta jedną z 
największych masakr Irlandii.
Był
 to konflikt pomiędzy katolikami i protestantami. Do nieba wzięte 
zostały prawdopodobnie obie strony, bo i jedni i drudzy walczyli w 
słusznej sprawie. Wieża w Shrule jest pozostałością po wielkim zamku, 
gdzie w XVII wieku protestancki biskup John Maxwell wspierany przez 
Żelazną Damę z Londynu postanowił rozprawić się z katolikami z okolic 
Castlebar.
 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz