Kamień, który dziś opisuję jest przedziwny. Podobnych
kamieni z dziurą jest na całych Wyspach Brytyjskich kilka, może
kilkanaście – trudno było mi było ustalić. Nie wiadomo dokładnie jakie
było ich przeznaczenie ani jak powstały. Są jedynie przypuszczenia co do
ich wykorzystania, ale o tym później. Wiadomo jedynie, ze „holed
stones” pochodzą z epoki brązu.
Znalezienie
kamienia Hurlstone było dla mnie kwintesencją szukania. Miałem tylko
przybliżone namiary. Im bliżej krążyłem wokół celu, tym bardziej
kierunki wskazywane palcami okolicznych farmerów zaczynały się
krzyżować. Spodnie mokre do kolan, że o butach nie wspomnę, zmęczenie
kilkugodzinnym łażeniem po podmokłych pastwiskach i to wspaniałe
uczucie, że jestem coraz bliżej celu, którym jest jakiś kamień, o którym
mało kto wie.
Żadnemu
z farmerów nie wpadło jednak do głowy, żeby mi powiedzieć, że na polu
gdzie stoi kamień z dziurą pośrodku rośnie teraz kilka hektarów
kukurydzy.
Nie
przyjechałem tu podziwiać rosnąca krowią paszę. Przedzierając się przez
łany kukurydzy i depcząc biegające tam szczury miałem chwile
zwątpienia. Traciłem orientację skąd przyszedłem. Pamiętałem jednak
czego szukam. Moment, kiedy po odgarnięciu kolejnej garści mokrych
kukurydzianych liści zobaczyłem Hurlstone był nagrodą za cały ten trud,
który sobie sam zafundowałem.
Kamień
okazał się niższy od rosnącej kukurydzy, co w pewnym sensie
tłumaczyłoby dlaczego niełatwo było mi znaleźć. Stał jednak dumnie od
kilku tysięcy lat w tym samym miejscu. Był świadkiem wszystkich zmian na
swoim terenie, więc chwilowe towarzystwo małych hałasujących szelestem
swoich liści kolb kukurydzy pastewnej nie wpływało na jego kamienny
spokój. Kamień Hurlstone ma 160 cm wysokości a pośrodku niego widnieje
zagadkowy, regularny okrągły otwór o średnicy 22 cm.
Macie
jakieś propozycje co do przeznaczenia tego otworu? Nie jest to jakaś
wada fabryczna ani przypadek. Moim zdaniem jest to manifestacja jego
współtwórców – ludzi, którzy po długim okresie neolitu czyli ery
kamienia łupanego posiedli umiejętność tworzenia narzędzi z metalu oraz
ich używania. „Holed Stone” to nic innego jak zwykły menhir, tyle że z
artystycznie wyrzeźbioną regularną dziurką pośrodku. Ten kamień ma
prawie 40 cm grubości, a oni przebili w nim swoimi nowiutkimi
młoteczkami równiutkie koło. We mnie taka dziura wzbudza podziw i
szacunek.
Niektóre
źródła podają, że otwór w kamieniu wykorzystywany był do ceremonii
zaślubin. Kobieta stała po jednej stronie kamienia i przez okrągły otwór
podawała dłoń swojemu wybrankowi. Jakiś druid mówił: „Od teraz
jesteście mężem i żoną, co kamień złączył, człowiek niech nie
rozdziela”. Ślub przez kamień gwarantować miał trwałość związku i co
najważniejsze – miłość na wieki. Podobno takie zaślubiny dawały też
lepsze perspektywy na noc poślubną, wiadomo hm… jak z kamienia…
Inna
teoria mówi, że tego rodzaju kamienie były częścią grobowców. Nie
zachowały się jednak grobowce z podobnym kamieniem. Niektóre kamienie
miały ponoć moc leczniczą. Na zdjęciu poniżej kamień Men-an-Tol w
Kornwalii. Przez jego otwór podawano chore dziecko, które miało
wyzdrowieć. Czynność należało powtórzyć 3 albo 9 razy dla zwiększenia
mocy. To chyba taki celtycki odpowiednik staropolskich zdrowasiek w
piecu.
Dorośli
ludzie wkładali w kamienny otwór swoje schorowane ręce i nogi, które w
ten sposób leczyły się z reumatyzmu i innych chorób stawów. Było to jak
powtórne narodzenie – uleczenie ze strasznej choroby przez kamień. Tak
mówią irlandzkie legendy, które śledzę oczami, rękami i nogami.
Były
też inne propozycje zastosowania dziurawego kamienia. Przez otwór w
kamieniu ludzie widzieli przyszłość. Nawet w czasach chrześcijańskich
pielgrzymowano do takich kamieni, żeby przez dziurkę zobaczyć fragment
nieba. Stary celtycki epos o Tain Bo tłumaczy powstanie kamienia z
dziurą. Jakiś kandydat do tronu po otrzymaniu nominacji do odejścia z
domu wielkiego brata z wściekłością uderzył mieczem w kamień przebijając
go na wylot. I jak tu zgadnąć skąd ten dziwny kamień wziął się tu w XXI
wieku na zapuszczonym podmokłym polu irlandzkiej kukurydzy. Nawet
miejscowi nic o tym nie wiedzą...
____________________________________________________________________________
Dodano 30 stycznia 2010.
Po skoszeniu łanów kukurydzy dziurawy kamień Hurlstone wygląda nieco inaczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz