- Nie uczysz się do egzaminów, bo babcia już zapaliła w Twojej intencji świeczkę.
- Dziękujesz kierowcom autobusów.
- Poprawnie wybijasz rytm klaskaniem w pubie kiedy grają The Wild Rover.
- Okazujesz swoją miłość krewnym i przyjaciołom obrażając ich.
- Używasz określenia "obłąkany" jako komplement.
- Chwytasz elektrycznego pastucha dla jaj.
- Najlepszym powodem, żebyś coś zrobił jest "zróbmy to dla hecy".
- "Nie pijesz? Aha, jesteś na antybiotykach..."
- Puszką coli leczysz każdą chorobę.
- Każdą rozmowę telefoniczną kończysz: "Right, bye, bye, bye, bye, bye"
ale najpierw trzeba colę odgazować ;)
OdpowiedzUsuńPrzegotowana pomaga na sensacje żołądkowe u dzieci - sprawdzone.
UsuńW sumie wszystko mogłoby być poza pierwszym;)
OdpowiedzUsuńYou will be grand...
UsuńCola pomaga nie tylko u dzieci i nie tylko przegotowana. Problem bym miała największy z hecą i colą. Pierwsze zbyt odpowiedzialna jestem, a cola...to prawie jak fast food. W Irlandii coca cola pyszna jest.
UsuńSpróbuj się na takim kiedyś zawiesić, wrażenia kosmiczne.
OdpowiedzUsuńNie ma jeszcze ganiania po polu uschniętej kukurydzy w poszukiwaniu kamienia z dziurą i rajdów samochodowych po Morzu Irlandzkim.
OdpowiedzUsuńTo tylko w pakiecie :)
Usuń...masz szansę?;-)))
OdpowiedzUsuńoch...
UsuńDziecięciem będąc, z każdej choroby leczyłem się nie colą, ale 7-UPem :)))))) Zgodnie z zaleceniem lekarzy.
OdpowiedzUsuńI pomagało!!
Pozdrawiam, Piotruś :o)