W dziedzinie przesądów Irlandia poczyniła znaczny postęp. W niektórych krajach unika się w wieżowcach trzynastego piętra, ale ponieważ w Irlandii nie ma tak wysokich budynków, to rząd musiał wymyślić coś lepszego aby wyeliminować pecha z codziennego życia obywateli. I wymyślił - zmienił żelazną zasadę związaną z tablicami rejestracyjnymi.
Do tej pory pierwsze dwie cyfry oznaczały rok produkcji samochodu. Tablice rejestracyjne w Irlandii nie zmieniają się przez całe życie pojazdu (co znacznie upraszcza życie właścicieli pojazdów). Jeden rzut oka na samochód i już znasz rocznik. Jednak na wszystkich, którzy chcieliby kupić sobie samochód w 2013 roku padł blady strach, bo nikt nie chciałby mieć auta z rejestracją zaczynającą się od PECHOWEJ TRZYNASTKI!
Pod naciskiem dealerów samochodowych, którzy na poważnie obawiali się spadku sprzedaży w swojej branży rząd irlandzki pospieszył z pomocą swoim przesądnym obywatelom i zdecydował, że w samochodach wyprodukowanych w 2013 roku zamiast cyfry 13 pojawi się 131 dla pierwszej połowy roku i 132 dla drugiej. Tym sposobem nikt nie będzie miał pechowej rejestracji, sprzedaż samochodów nie spadnie i w dalszym ciągu wiek pojazdu będzie można ocenić na pierwszy rzut oka.
Wszystkim moim Czytelnikom życzę wielu wspaniałych podróży w 2013 roku i jak najmniej czarnych kotów przebiegających przed samochodem/autobusem/tramwajem/samolotem (niepotrzebne skreślić)
Tia... Większości rządów eurokołchozu i dilerom za drogich aut nie pozostało już nic więcej niż wiara w czary, cuda i gusła :D
OdpowiedzUsuńŻenua:)
OdpowiedzUsuńMoże by tak wyjąć 13te z kalendarza?:)
OdpowiedzUsuńja bym tam i trzynastkę mogła dumnie wozić, gdyby mnie tylko było stać.
OdpowiedzUsuńZa to widok Jacka Russella jest mi miły. Kocham tę rasę
E tam, Miałem kiedys w Polsce (foks)terriera. To dzikusy są! ;)Aktualnie posiadamy kota i to jest to!
UsuńSlaveckM - strzeliłam focha, mój Franiu dzikus?
UsuńMoze trochę. Wariat raczej. Ale go kochamy jak wariaty, czyli dom wariatów :-)
Uwielbiam Twój blog, czytam z zapartym tchem, jestem w Polsce, ale czytając mogę się na chwilę przenieść do pięknej Irlandii, pozdrawiam i życzę Wszystkiego dobrego w 2013
UsuńDziękuję bardzo i życzę powodzenia w 2013!
UsuńJak ktoś lubi być przesądny to niech sobie jest. Gdyby ta trzynastka miała Irlandczykom pecha przynieść to lepiej nie ryzykować:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńDla mnie 13 jest szczęśliwa, zatem i rok takim być winien ;)
Pozdrawiam ciepłu na cały tydzień :)
tak swoją drogą zawsze uważałam że ten rocznik na tablicach to dobry jest do podkręcania sprzedaży, szczególnie w bogatych spoleczeństwach (czyli nie w Polsce). :)
OdpowiedzUsuńNo a mi "snobistycznie" pomagało gdy wybierałam nowe osiedle do zamieszkania :)Wystarczyło wieczorem przejechać się i zobaczyć z jakich roczników samochody stoją na podjazdach by upewnić się kto tam mieszka ;)
Dla mnie ten numer był w porządku, nawet gdy w nowej firmie zatrudniłem się jako handlowiec z numerem 13. Dobrze mi się wiodło, coraz lepiej, aż po 7 latach mnie zwolnili bo za dużo zarabiałem :)
UsuńCzyli o to chodzi z tą numeracją :) Żyłem od kilku dni ze świadomością, że 131 to dlatego, że mamy styczeń - następnie byłoby 132, 133, 134 itd według miesięcy. Wytłumaczył mi to pewien Irlandczyk w pracy, ale chyba nie miał racji (swoją drogą zastanawialiśmy się jakby to było w momencie, gdy przyjdą miesiące od października - 1310, 1311? Co najmniej dziwnie :)) . Co do samochodów, to mi tego typu liczby raczej nie grożą. Na razie muszę się wygrzebać z 9 z przodu :)
OdpowiedzUsuń