KARTY

poniedziałek, 3 września 2012

Nowe atrakcje na Giant's Causeway



Grobla Gigantów - największa naturalna atrakcja Irlandii Północnej wzbogaciła się o nowoczesne Centrum Obsługi Turystów. Podobnie jak na Klifach Moher Visitor Centre jest przykryte trawą co ma tworzyć złudzenie, że jest częścią natury.  



Bazaltowe filary mają się kojarzyć z bazaltowymi słupami Grobli Gigantów. W obszernych wnętrzach pod wspólnym dachem kryje się sklep z pamiątkami, stała ekspozycja związana z geologią, ptactwem i roślinnością, multimedia, ekran pokazujący animowaną legendę o gigantach, restauracja, toalety, etc.



Całość, jak mówi przewodnik, jest bardzo ekologiczna, np. deszczówka spływająca z pochyłego dachu łączy się z wodą z kranów, po czym jest zawracana i używana w toalecie. Ogrzewanie geotermalne, klimatyzacja wymuszona przez kształt hali i tak dalej.



Dotychczas naturalna atrakcja była naturalnie za darmo. Teraz bilet do Visitor Centre kosztuje 8,50 funta. W cenie biletu jest audioprzewodnik z możliwością wyboru języka (również po polsku). Wystarczy powiesić sobie na szyi i wciskać kolejne guziczki. Narrator opowie wszystkie ciekawostki związane z Groblą i Gigantami. 


Jak na tego rodzaju cud przyrody przystało - jest tam bardzo dużo ludzi. W Centrum panuje hałas, bo dźwięki ze wszystkich stron łączą się pod wspólnym dachem w wielojęzyczną kakofonię. Przyznaję, że to zmęczyło mnie dość szybko. Od centrum do środka Grobli jeździ jak dawniej autobus, którego nie pokrywa już bilet (dodatkowy funt w jedną stronę).   


Przed wybudowaniem Visitor Centre stał tam jedynie hotel widoczny poniżej, sklepik z pamiątkami i prowizoryczne toalety. Płatny był tylko parking (6 funtów od samochodu). Teraz płacić musi każdy i dokładnie to sprawdzają przy każdych drzwiach.



Jeżeli ktoś nie potrzebuje Visitor Centre to może zaparkować na bezpłatnym parkingu 200 metrów dalej i Groblę zwiedzać samodzielnie. W hotelu natomiast można się odświeżyć, coś przekąsić a zamiast pamiątek zabrać tylko wspomnienia i zdjęcia.

16 komentarzy:

  1. o wiele wiecej ludziow niz 16 lat temu...

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie niedługo znowu pojadę z kimś mnie wizytującym, więc sama ocenię, ale z tego, co widzę, to chyba powiem, jak dziadyka stary - dawniej mi się bardziej podobało. Cofaj się chyba, ale im bardziej coś się robi nowoczesne, tym mniej 'moje'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Ty jedna tak masz, dzikie jest bardziej naturalne i to najlepiej widać przy cudach natury. Nie znam "dzikich" klifów Moheru tylko te cywilizowane i betonowe ale czytałem opinie ludzi, którzy mają to porównanie i myślę, że z Groblą będzie podobnie. Pozostaje się cieszyć, że przynajmniej Groblę widziałem bez betonu i stali.

      Usuń
  3. Idąc plażą od mostu linowego też trzeba płacić?;)
    Pojadę na jesień, ocenię. Niestety do podobnych 'centrów' nie jestem nastawiona dobrze, ale pewnie jak wszystko - ma to i swoje dobre strony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tam plaża się szybko kończy? Płacić nie trzeba jak się nie korzysta z dachu nad głową, można spokojnie zwiedzać na dziko (w tłumie).

      Usuń
    2. Najlepszą stroną Visitor Centre jest dach, zwłaszcza jak pada:)

      Usuń
  4. Znów coś popsuli :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam tam kilka lat temu, wspominam to miejsce jako cudowne i piękne, ale tego Visitor's Centre nie było...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kilka dni postawili?! Sluszna linię ma nasza władza ;D

      Usuń
    2. Koleżanka piętro wyżej kilka lat temu była a nie kilka dni ;)

      Usuń
  6. Byłem w tam w 2007 roku jeszcze nie było tam tego centrum i tylu ludzi , ponownie odwiedziłem to miejsce w 2013 roku 14 Maja , z Centrum czy bez jest tak samo pięknie .

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłem tam w 2007 gdy nie było jeszcze Centrum turystycznego i całego tego harmidru, ponownie odwiedziłem to miejsce 14 maja 2013 roku i mimo tego że było tam bardzo dużo turystów miejsce te nie straciło nic na swoim uroku .

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawie to zosatło opisane.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń