KARTY

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Na farmie motyli w Straffan

Trafiłem na małą irlandzką farmę egzotycznych motyli. Jest otwarta tylko przez trzy letnie miesiące w roku, bo motyle krótko żyją. Mieści się w niewielkim domku jakiś  kilometr za wsią Straffan w hrabstwie Kildare. 


W domku kupiliśmy bilety i zapoznaliśmy się z dyżurnym patyczakiem olbrzymim, który przyjechał aż z Australii aby straszyć, zabawiać i pozować do zdjęć. Jak przystało na dobrze wychowanego patyczaka pozującego do zdjęć - prawie się nie poruszał.  


Obejrzeliśmy motyle na szpilkach powieszone w gablotach, nawet jedna z nich zawierała wyłącznie irlandzkie motyle. Było tam też kilka tarantuli i innych obrzydlistw, na szczęście wszystkie były martwe. Potem przeszliśmy do pomieszczenia, gdzie były same żywe i latające motyle. Akurat była pora lanczu, egzotycznym motylom podano pomarańcze w plasterkach.

Następną godzinę spędziłem przyglądając się fruwającym dookoła mnie motylom. Niektórym z nich próbowałem robić zdjęcia. Nie było to łatwe. Najlepiej jest po prostu przyglądać się tym delikatnym stworzeniom latającym wokół.   

W domku z motylami panował tropikalny klimat. To dobre miejsce na takie dni, kiedy za oknem pada deszcz i nie chce się wychodzić z pubu. 

W sąsiednim budynku obejrzeliśmy film o motylach, larwach, poczwarkach i wszystkich innych aspektach motylego życia.  

Motyla farma w Straffan jest czynna tylko do końca sierpnia, więc jeśli ktoś by chciał tam zajrzeć, to tu jest ich strona, namiary i bilety.



8 komentarzy:

  1. O, też tam byłem w te wakacje, i nawet pisałem o tym na blogu. Tylko zdjęcia mi wyszły nie takie fajne jak tutaj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zapomniałem, ze jeszcze filmik mam http://www.youtube.com/watch?v=NrVTURR3hME

      Usuń
  2. Zdjęcia rewelacyjne. Motyle i otoczenie wyglądają niemal identycznie jak w tropikalnym parku motyli w Nexo. Widziałeś morpho? Zrobiłeś mu zdjęcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co to jest morpho? Chyba nie widziałem, same latające i kilka kokonów.

      Usuń
    2. A to te. Były takie dwa niebieskie i latały szybko, nie udało mi się ich upolować.

      Usuń
    3. To na pewno te, ciężko je złapać aparatem i pewnie nie tylko aparatem. Piękne są.

      Usuń
  3. Świetne fotki!
    Musimy odwiedzić, to będzie kolejna relacja do atrakcji na forum tutaj http://clonmel.pl/viewforum.php?f=34
    P.S. Coś ostatnio google zamienia nam blogspot.com na domenę ie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo tam piszecie, dzięki za linka. Mi końcówkę zmieniło od razu i się przyzwyczaiłem :)

      Usuń