Witam wszystkich na mojej drugiej stronie związanej z Irlandią.
Zielona Wyspa to moje hobby a ten blog to mój internetowy album do przechowywania obrazków z ciekawych miejsc, które odwiedziłem i o których mogę coś więcej opowiedzieć. Czytajcie, oglądajcie a najlepiej - przyjeżdżajcie.
Moich nowych gości zapraszam do zapoznania się z archiwum, gdzie znajdziecie prawie 300 wcześniejszych notek o Irlandii oraz ponad 1500 zdjęć, które opublikowałem w ostatnich latach na onecie.
A stałych bywalców mojego onetowego bloga - Pendragon w Irlandii - witam gorąco i zapraszam na kolejne wpisy o ciekawych zakątkach Irlandii już wkrótce.
Witaj Piotrze w nowym, lepszym miejscu :-)
OdpowiedzUsuńOd razu widać kto trzyma rękę na pulsie :) Witam pierwszego znajomego :)
UsuńNo i że niby mamy swoje komentarze podopisywać do tych przekopiowanych postów?! :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tej zieloności wszechobecnej, ale ja akurat lubię szare tło.
No i dlaczegóż to u Ciebie jest tak szeroko od prawa do lewa i od lewa do prawa, a u mnie takie skupienie na środku, a co zatem idzie, zdjęcia malutkie? Co jest?
xbw
Zdjęcia mają tak jak tam 800 px szerokości, cała ramka bloga ma 1180 więc powinno być ok. Może walnij w monitor ;)
Usuńszczena mi opadla! Przeniosles 1500 zdjec i 300 postow? I jeszcze czytales inne blogi? A to moze masz time machine albo cos takeigo? No podziwiam normalnie ;)
OdpowiedzUsuńNie wspominałem ile czasu mi to zajęło :) A zajęło ...
UsuńPomyślności w nowym miejscu!:)
OdpowiedzUsuńAno właśnie, dziękuję!
UsuńMam to w planach, grunt że się w końcu przeniosłem. A co zielony Ci się nie podobał? :)
OdpowiedzUsuńWitaj Pendragonie na nowym blogu!
OdpowiedzUsuńOd początku śledzę Twoje wpisy,nie zawsze komentuję ale zawsze chwalę i polecam innym:)
Jesteś w mojej Wielkiej Trójce obok Taity i Biszopa!
Pozdrawiam!
Cieszę się że w tak zacnym gronie mnie umieściłeś, pozdrawiam!
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńJestem i zostanę :) powodzenia :)
Cieszę się i pozdrawiam!
UsuńNareszcie!!!!!!
OdpowiedzUsuńNareszcie :)
UsuńTeż jestem pełna podziwu za te przenosiny zdjęć :))
OdpowiedzUsuńAle... nie szkoda Ci było? :) Tam już miałeś takie głębokie korzenie.. :)
Ps. Jak to zrobiłeś, że wyświetla Ci się zielone P w linku zamiast znaczka bloggera?
Uściski!
antyczna
A zrobiłem sobie :) To się nazywa favikona i jest w ustawieniach bloggera, możesz podmienić znaczek na inny albo zrobić swój, ja to P zrobiłem w Corelu.
UsuńSpryciarz :)
Usuńantyczna
Powodzenia w nowym miejscu, miła kontynuacja...Pozdrowienia z Gór Sowich.
OdpowiedzUsuńRagnik
Witaj, dziękuję bardzo, będę się starał, pozdrawiam.
UsuńCześć Piotrze!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że zaskoczyłeś mnie tymi przenosinami troszkę. Co prawda kiedyś tam rozmawialiśmy o transferze ale nie przypuszczałem, że do tego dojdzie. Czyli co, następna stacja WordPress? Na pierwszy rzut oka, to jest bardziej przejrzyście i stopka informacyjna na górze również robi swoje. Jest dobrze. ;-)
pozdrawiam!
Z wordpressem daj poczekać :) najważniejszy pierwszy krok. Już po jednym dniu widzę różnicę. Duuużą.
UsuńNie da się ukryć, że onet nawalał ostatnio cały czas. Oglądam, czytam i mam nadzieję, że wkrótce przyjadę!
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem jaka jest różnica między onetem a blogspotem. Wiem, że przyjedziesz. Chcesz to przyjedziesz.
UsuńNo niestety onet ukręcił bicz na siebie - ileż można tolerować jego mankamenty? Ja też myślę o przeprowadzce, ale tak jak wspominałam, nie mam wyznaczonego terminu. Już raz przenosiłam wszystkie fotki, bo zmieniałam serwer z nazwy.pl na imageshacka i doskonale wiem, z czym się to wiąże i ile czasu zajmuje. A ostatnio imageshack przywitał mnie informacją, że mam 1726 fotek i już dawno przekroczyłam limit [a miało nie być żadnych ograniczeń!], a co za tym idzie, polecają upgrade. Masz może konto Premium?
OdpowiedzUsuńJakoś tak przejrzyściej tutaj, wiesz? Mnie irytuje szata graficzna mojego bloga, muszę coś zmienić, choćby banner, ale sam wiesz, że onet nie daje zbyt wielkich szans do popisu na tym polu.
Szkoda, że nie można przenieść komentarzy.
Na Imageshack nie mam premium, tylko konto podstawowe, zdziwiłaś mnie że są jakieś ograniczenia, muszę to sprawdzić u siebie. Onet nie daje żadnych możliwości poza pisaniem i wklejaniem fotek hostowancyh gdzie indziej. Natomiast na blogspocie (może i na wordpressie) jest możliwość zapisania całego bloga zarówno z komentarzami i fotkami w specjalnym formacie, wtedy możesz przenosić bloga dalej. Moim zdaniem warto.
UsuńPostaw sobie Wordpressa na własnym hostingu. Domena kosztuje dychę rocznie, hosting niecałe trzy dychy (też rocznie). Osobiście polecam ovh.pl - hostuję u nich swojego bloga od ponad dwóch miesięcy, 25GB miejsca, żadnych limitów transferu, strony otwierają się poniżej trzystu milisekund (rakieta, przedtem miałem na hostgatorze i musiałem czekać po 5-8 sekund na każdą odsłonę), proste zarządzanie usługami, generalnie miód malina. A jak Ci 25GB za mało to za €70 rocznie masz 100GB przestrzeni.
OdpowiedzUsuńSam Wordpress dostarcza zyliony skórek do fotoblogowania. Ja tam się na webmasterowaniu nie znam, ale Wordpressa obczaiłem w godzinę, i używam już ponad osiem miesięcy bez żadnej czkawki. Z tym, że ja nie prowadzę fotobloga więc może bzdury piszę...
Dzięki za rady. Mam wykupioną domenę i na razie sprawdzam możliwości. Czy Wordpress jest w czymś lepszy od blogspota? Dla mnie, "wychowanka" onetu oba wyglądają podobnie i różnią się tylko kosmetyką, ale jak na razie jestem zadowolony.
UsuńBlogspot narzuca bloggerowi mnóstwo rzeczy, ponieważ blog jest hostowany w ramach infrastruktury Google (i nieważne, czy w Twojej własnej domenie czy w *.blogspot.com). Identycznie jest w każdym innym serwisie bloggerskim (włączając w to *.wordpress.com).
UsuńZupełnie inaczej sprawa ma się przy hostowaniu własnego bloga na dedykowanym serwerze (takim jak GoDaddy, Hostgator, Amazon czy OVH, czy cokolwiek innego). Tam masz pełen dostęp do zasobów serwera (czyli innymi słowy 100% uprawnień do systemu plików, a w niektórych przypadkach - vide Amazon - nawet zdalny dostęp do graficznego pulpitu serwera). Tym samym możesz sobie zrobić z blogiem co tylko chcesz, i żaden dostawca usługi bloggerskiej nie będzie Ci pluł w twarz swoimi ograniczeniami / warunkami etc.
Wordpress (jako pakiet oprogramowania PHP, nie jako firma oferująca przestrzeń w domenie wordpress.com) jest oferowany jako standardowa paczka instalacyjna u każdego dostawcy usług hostingowych - instaluje się go jednym czy dwoma kliknięciami i gotowe.
Obsługa Wordpressa jest banalnie prosta. Najbardziej podoba mi się możliwość dowolnego edytowania plików źródłowych, dzięki czemu każda bez wyjątku duperela może być ustawiona dokładnie tak jak sobie tego zażyczysz, bez żadnych ograniczeń. Sky is the limit.
Więcej na razie nie napiszę, bo mi się nie chce ;) Jakbyś chciał fachowej porady, zagadaj na cokolwiek małpa xpil kropka eu
Dla mnie to wciąż gmatwanina. Zapisałem adres. Dzięki w każdym razie,
Usuńja wolalam wordpress niz blogspota ale zrezygnowalam ze wzgledow prywatnych. generalnie- wszystko tylko nie onet :)
UsuńPewnie słyszałeś to już wiele razy, ale dziękuję! Tak mnie to wciągnęło, że z pewnością przyjadę kiedyś do Irlandii, jak już będę pełnoletnia. Niesamowite...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No to super, mam nadzieję, że do tej pory Irlandia jeszcze nie zanurzy się w Atlantyku :)
UsuńI jak Ci w nowych progach?
OdpowiedzUsuńJak widzisz na razie nic nowego nie napisałem, ale bardzo mi się podoba.
Usuń...hej, ja niestety nie trzymam ręki na pulsie;-)...nie mam czasu, mieszkam w kRAJu (...tu piję do kolegi Piotra;-))) ) Pozdrawiam Piotrze i życzę mnóstwa dobrych pomysłów, świetnych fotek i...wycieczek,które opiszesz TU...swym barwnym językiem;-)))
OdpowiedzUsuńDzięki Renato, niedługo się do Ciebie odezwę.
UsuńWitaj tutaj, mnie się dobrze na blogspocie mieszka, myślę, ze będziesz zadowolony.
OdpowiedzUsuńFajnie, że mnie tu znalazłaś, sieć to sieć. Na razie jest mi lepiej niż na onecie.
UsuńWśród administratorów onetu pewnie żałoba. Może to ich skłoni, by zastanowić się nad sobą poziomem oferowanych usług. Też bym się chętnie przeniósł, ale lenistwo póki co wygrywa.
OdpowiedzUsuńP.S. Do twarzy Ci w tym odcieniu :)
Jak będą chcieli tu zaglądać to nie wygonię :)
UsuńTam się lepiej komentarze czytało, bardziej zwarte ;( Powodzenia z chudnięciem! Ja zrzucałam przed wakacjami, a od powrotu z Meksyku jakoś jem wszystko, a waga spada.... Prezent 10-metrowy przywiozłam czy co...? ;) Ale a nie na temat, sorry... Czekam na kolejne posty o Eire, i więcej pięknych fotek :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńA tam są w ogóle tasiemce? :)
Usuń