KARTY

piątek, 5 marca 2010

Nowe kino w Balbriggan

Z ostatniego wyjazdu nad morze przywiozłem świeży repertuar kina.
Wygląda na to, że w Balbriggan dwoją się i troją, żeby nas powstrzymać od wracania do kraju.

 
 
W moim przypadku tym razem skończyło się na obejrzeniu repertuaru. Następnym razem wybiorę się na Benjamina Buttona, bo już wiem, kiedy usiadł rano i kiedy słońce. 

 
 
 
Patrz pan, polską czcionkę nawet jakoś zdobyli!

Chihuahua, nocne relacje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz