KARTY

niedziela, 1 listopada 2009

Cliffs of Moher - Klify Moheru

Cliffs of Moher na zachodzie Irlandii od dawna przyciągają turystów. Milion osób rocznie spoglądających na ocean z urwiska bierze udział w loterii – słońce albo deszcz. Trafiliśmy na deszcz, chociaż i tęcza się znalazła, i słońce, jak zwykle zresztą. W zetknięciu z potęgą Oceanu Atlantyckiego, który wyrzeźbił te klify można przymknąć oko na chmury i przeraźliwy wiatr. Malownicze, surowe i majestatyczne Klify Moheru są jedną z bardziej znanych atrakcji turystycznych Irlandii.  

      
Klify Moheru w hrabstwie Clare ciągną się przez 8 kilometrów. Od poziomu morza - w tych okolicznościach - oceanu dzieli je w najwyższym miejscu 214 metrów. Stojąc na nich zastanawiałem się nad tym, że skoro powstały ponad 300 milionów lat temu, jak mówią źródła, to co było wcześniej i dlaczego nie zmieniły się przez te 300 milionów lat, odkąd powstały. Niewyobrażalny szmat czasu.
    
Przy dobrej pogodzie można z klifów zobaczyć Wyspy Aran, zatokę Galway i wzgórza Connemary, przy złej pogodzie widać dużo wody, dużo klifów i dużo ptaków. Mieszkają tu kruki, alki, mewy arktyczne, płaskonury jakieś…
  
W połowie długości Moheru, w najwyższym punkcie klifów stoi wieża O’Briana, postawiona w 1835 roku dla zwiedzających, niestety najczęściej zamknięta lub w remoncie. Przy złej pogodzie nawet nie da się do niej dojść, bo drogę utrudnia wodospad lecący z dołu go góry. W centrum turystycznym można sobie rozpłaszczyć pięciocentówkę w specjalnej maszynie na korbę – zabiera się miedziany medalion z wieżą O’Briana na pamiątkę.
  
Na zachodnim skraju klifów stoi inna wieża, Moher Tower, starsza i w rozsypce. Dojść do niej można tylko przy małym wietrze i ładnej pogodzie, kiedy niezbyt bezpieczna ścieżka nad krawędzią jest otwarta. Przy dużym wietrze lepiej się tam nie wybierać. Ludzie stamtąd nieraz spadali i będą spadać.
    
Oprócz dzikości i naturalności klifów czeka na zwiedzających nowoczesne Centrum Turystyczne oddane w 2007 roku, zbudowane za 30 milionów euro we wnętrzu wzgórza na Moherach, w naturalnie ukształtowanej jaskini. Patrząc na to wzgórze trudno sobie wyobrazić, że w środku są windy, IMAX, balkony z których można wyjrzeć na Atlantyk i geotermalnie ogrzewane restauracje, sklepy i toalety z muzyczką. Cała moherowa atrakcja kosztuje 8 euro od samochodu, który stoi po drugiej stronie ulicy na parkingu.
   
Można zafundować sobie również rejs stateczkiem i pooglądać Klify z poziomu oceanu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz