KARTY

niedziela, 14 lipca 2013

Irlandzka herbata

Rozwiązanie fotozagadki


Na zdjęciu konkursowym widoczny jest fragment mozaiki przed wejściem do kawiarni Bewley's na deptaku Grafton Street. Co roku odwiedza to miejsce milion osób. 

BEWLEY'S to uznana irlandzka marka, specjalizuje się w sprzedaży herbaty i kawy pod własną nazwą. Pierwszą herbaciarnię Bewley's w Dublinie otworzono wtedy, kiedy picie herbaty w Irlandii nie należało jeszcze do codziennych czynności.   

Zagadkę odgadła ROSE i do niej powędruje pakiecik z nagrodami. Kolejna fotozagadka za miesiąc. Serdecznie zapraszam.
_________________________________________________________________

Samuel Bewley w 1835 roku wygrał bitwę z angielską herbatą. Przełamał monopol East India Company, która dostarczała liście herbaty z odległych brytyjskich kolonii w Indiach wprost do filiżanek fajfokloków i zamożnych irlandzkich protestantów. 



Bewleyowie byli francuskimi kwakrami, którzy osiedlili się w Irlandii w XVIII wieku. Samuel Bewley podjął spore ryzyko zakupując ponad 2000 skrzyń z herbatą prosto z Chin. Znajomi pukali się w czoło: "kto ci to kupi?". Jednak znaleźli się tacy, co kupili. Interes zaczął się kręcić, a Irlandczycy nabrali ochoty na picie nie-angielskiej herbaty. Pierwszą herbaciarnię otwarto w 1894 r. na South Great Georges Street w Dublinie.



Po odzyskaniu niepodległości otwarta została herbaciarnia Bewley's na Grafton Street, dziś chyba najbardziej rozpoznawalna. Już wtedy Irlandczycy nie wyobrażali sobie dnia bez aromatycznej herbaty.



Wraz z upływem czasu do herbaty zaczęto dolewać mleka, a herbaciarnia Bewley's zamieniła się w herbaciarnio-kawiarnię. Doszły do tego ciasteczka i rogaliki, a potem Grafton Street została zamknięta dla pojazdów i stała się popularnym deptakiem pełnym ulicznych grajków.



Bewley's Oriental Cafe przy głównym deptaku Dublina jest przygotowana na przyjęcie setek miłośników kawy i herbaty dziennie. Każdego roku to miejsce odwiedza milion osób. 
  

 

Jeśli zobaczycie na dole wszystkie stoliki zajęte, to zostaniecie skierowani na któryś z wyższych poziomów, a jest ich tam naprawdę sporo. Obsługa jest tu na każdym kroku.



Ja do Bewley's wpadam na kawę. 

7 komentarzy:

  1. odp miala byc w Poniedzialek

    OdpowiedzUsuń
  2. ja do bewley's na kawę też... Ale jaki mają pyszny makaron z krewetkami i suszonymi pomidorami. P-Y-C-H-O-T-A
    Najcudniejsze miejsca są na górze na galeryjce (polować je trzeba). Czasem też można się natknąć na jakiś program radiowy prowadzony na żywo z bewley's

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę świetne miejsce i obsługa, a ta kawa...

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko! Nie pamiętam! Ja tam dziennie tą kawę piłam i nie pamiętam, dawno to było;)Na pewno kiedyś listek, chyba serce raz...

    OdpowiedzUsuń