Tramore to małe miasteczko nad Morzem Celtyckim. "Tra" po irlandzku znaczy "plaża" a "mór" znaczy "duży". Czyli małe miasteczko z dużą plażą. Jakieś 6 kilometrów czystego i twardego irlandzkiego piasku. Gdzieś na drugim kilometrze dopadł mnie fotograf :)
Jak się okazało, Kamil fotografował akurat swoim analogiem te trzy słupy, które widać za mną. Przy okazji opowiedział mi co to za słupy i kim jest Metalowy Człowiek z Tramore. Historia była ciekawa, więc pojechaliśmy razem na spotkanie z Metalmanem.
Z twarzy Metalman przypomina Stalowego Sylwestra. Stoi na białym słupie 20 metrów nad ziemią i jakieś 120 metrów nad morzem i pokazuje ręką w stronę morza: SPŁYWAJ STĄD!
"Spływaj stąd żeglarzu, bo za chwilę dno twojego statku zostanie rozdarte przez zdradzieckie podwodne skały, a twoje nędzne truchło morze wyrzuci wprost pod moje stopy".
Metalman stanął na swojej kolumnie w 1823 roku jako pamiątka po tragedii, w której straciło życie 360 osób. Gdzieś w zatoce Tramore znajduje się specjalna tablica pamiątkowa, jednak Metalman jest widoczny z daleka. Wysokie białe słupy po obu stronach pięknej plaży w Tramore zaznaczają miejsce, które nie jest bezpieczną przystanią.
Katastrofa wydarzyła się w 1816 roku. Statek zmierzał do portu w Waterford, jednak kapitan skierował statek w stronę świateł Tramore i wpakował się na podwodne skały. Na długą plażę, gdzie beztrosko biegałem prawie 200 lat później, morze wyrzuciło tego dnia zwłoki 360 ludzi.
Statek, który tego dnia zatonął zwał się Konik Morski (Sea Horse). Od jego nazwy wziął się symbol kryształów z Waterford, które są jedną z droższych pamiątek z Irlandii. Wszystkie słupy i samego Metalmana co roku odmalowują uczniowie jednej ze szkół w Tramore.
Do Metalowego Człowieka nie prowadzi żaden znak przy drodze z Tramore, żadna tablica ani drogowskaz. Ten gość ma być widoczny z morza a nie z lądu. Wszystkie łąki dookoła są ogrodzone. Jeśli spytacie o drogę taką kobietę z czarnym psem na smyczy i ona powie, że tu policja nie przyjeżdża na sygnał "tresspassing", to wiedzcie, że w jednak niektórych drutach jednak jest prąd :)
...przydałby się nam, tu w kraju taki Metalowy Człowieczek;-)))
OdpowiedzUsuńA na co taki? Żeby odganiać?
UsuńNo toż jest przecież Człowiek z Żelaza, c'nie? I też był na morzem
Usuńdheaglain
Piotrze- ciekawa opowieść. Może dobrze, że nie wszędzie mamy dostęp. Pilnuje, niech sobie stoi...
OdpowiedzUsuńZagadkowa ta nowa Twoja ojczyzna :)
Im więcej zagadek tym bardziej zagadkowa, jak to w nowych ojczyznach. Pozdrawiam.
UsuńFajna tam przestrzeń, aż mi się łatwiej oddycha w tym zakurzonym klaustrofobicznym pomieszczeniu. Niech mnie ktoś zabierze stąd i przeniesie TAM :)
OdpowiedzUsuńMarudzisz.
UsuńTylko trochę, ale fochów nie strzelam. Powoli kurz opada. Niedługo zostanie tylko sprzątnięcie po.
Usuńxbw
Keep going
UsuńKatastrofa miała miejsce 30 czerwca 1816 roku. Zginęły 363 większość to zołnierrze 2/29 Irlandzkiego Regimentu który walczył pod Waterlo z Napoleonem. W tym roku odsłonięto pomiątkową tablicę na promenadzie w Tramore upamietniającą to zdarzenie.
OdpowiedzUsuń